Ostatnia premiera Telewizyjnego Teatru Popularnego budzi pewne wątpliwości co do jego linii repertuarowej. Poniedziałkowy Teatr TV, bazujący na adaptacjach i mniej znanych sztukach, ma ambicję stanowić intelektualną przygodę, wymagającą od widza pewnego przygotowania; lukę w repertuarze masowym ma natomiast wypełnić Teatr Popularny. W dramaturgii polskiej i obcej jest wiele sztuk, które z pożytkiem dla telewidzów mógłby wystawiać ten teatr. Tymczasem jego trzy pierwsze premiery były adaptacjami utworów literackich. Wyglądało na to, że oryginalna twórczość teatralna jest poza sferą zainteresowań Teatru Popularnego. I oto czwartą z kolei premierą jest "List" Fredry, komedia, o której nie pamiętają nawet historycy literatury. Trudno się nawet temu dziwić. Jest to błaha farsa, którą Fredro zbyt szumnie nazwał komedią. "List" jest oparty na komizmie sytuacyjnym. Aktorzy nie mają tu zbyt wiele do roboty i jedynie postać Orgona - zazdrośnika i pote
Tytuł oryginalny
Margines Teatralny
Źródło:
Materiał nadesłany