- Myślę, że aktorstwo w ogromnej mierze opiera się na języku naszego ciała, na ciele w ogóle, jak to się często mówi: trzeba grać tak żeby nasze ciało nie kłamało, żeby odzwierciedlało emocje, które chcemy przekazać - mówi aktor Marcin Franc.
Marcin Franc opowiada dla musicalove.info o dubbingowych przygodach, najważniejszej roli w życiu i ciągłych wyborach. Niezwykle szczera i dojrzała rozmowa o rodzinie, która wspiera i o "Rodzinie Addamsów". O miłości do teatru i "Love Story". Zanim poruszymy poważne tematy, pozwól, że zacznę od czegoś lekkiego, dla rozluźnienia atmosfery? Jak to jest mieć imię Pupuran i być porywaczem dzieci? - (Śmiech) Super! Oczywiście nie jestem za propagowaniem działalności przestępczej polegającej na porywaniu dzieci dla swojej diabolicznej królowej, ale wiadomo, że im bardziej rola odbiega od twojego charakteru tym lepiej, a na pewno ciekawiej! Swoją drogą była to wspaniała inicjatywa, bo nagrania zostały zrealizowane dzięki środkom zebranym przez fanów tego tytułu, gdyby nie oni "Czarodziejka z Księżyca" nie przemówiłaby polskim głosem, a ja nie miałbym możliwości zdubbingowania swojego pierwszego czarnego charakteru! Świetna zabawa, bo oprócz t