"Kram Karoliny" w reż. Konrada Szachnowskiego w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
"Kram Karoliny" Michela de Ghelderode'a w reżyserii Konrada Szachnowskiego - spektakl dla dorosłych przygotowany przez teatr Miniatura - to konsekwentnie poprowadzona obrona teatru tradycyjnego. Teatru, który jest absolutnie nie do przyjęcia dla współczesnego widza Sztuka Belga jest w dużym stopniu tekstem autotematycznym, wymarzonym dla teatru lakowego: opowiada o "teatralnej magii", która dzieje się w obecności widzów (nawet gdy "aktorem" jest jarmarczny siłacz); jej bohaterami są między innymi ożywione manekiny ze strzelnicy i (nieco podstarzałe) postacie z komedii dell'arte. W warstwie fabularnej to analiza zła jako jednego z głównych wyznaczników "człowieczeństwa" (nie przypadkiem manekiny swoje życie wśród ludzi zaczynają od konkursu na najgorszy uczynek). Niestety, spektaklowi w reżyserii Konrada Szachnowskiego o wiele bliżej do autotematyzmu niż wnikliwej analizy zła. Gdański "Kram Karoliny" jest starannie zaplanowaną i konsekwentnie poprowad