EN

12.11.2010 Wersja do druku

"Mamatango" się rozkręca

Spektakl na Scenie na Piekarach im dłużej grany, tym jest lepszy. Ostatnie sobotnie przedstawienie widzowie nagrodzili owacją na stojąco. I chyba po raz pierwszy cały zespół ośmiu aktorek spotkał się po spektaklu z widzami. Artystki opowiadały, jak powstawała sztuka, mówiły o osobistych przeżyciach z nim związanych - pisze Zygmunt Mułek w Panoramie Legnickiej.

- Scenariusz tego spektaklu powstał na podstawie rozmów, jakie aktorki przeprowadziły na początku tego roku z mieszkańcami miasta. Ludzie się otwierali - wspominała Anita Poddębniak. Świadczy to, że chcą mówić, opowiadać o sobie. Przychodziły na te spotkania kobiety, które nie miały z kim pogadać. Wyjawiały swoje tajemnice. - Jedna z pań opowiedziała mi taką historie swojego życia, że oniemiałam - mówiła Ewa Galusińska. - Zrezygnowałam z użycia jej w spektaklu. Bywały też zabawne historie. Starszy pan przysiadł się do stolika jednej z aktorek. Powiedział, że opowie ciekawą historię, ale pod warunkiem, że aktorka pójdzie z nim na kawę. Było ciekawie, ale nie zostało to ujęte w scenariuszu, bo pan zabronił nagrywać swojej opowieści. - Mamy spisanych tyle rozmów, że zastanawiam się, czy nie wydać ich w formie pisanej - pochwaliła się Joanna Gonschorek. - Każda z nich to różne widzenie świata. W "Mamatangu" jedna ściana

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Babski spektakl na Piekarach coraz bardziej się rozkręca

Źródło:

Materiał nadesłany

www.gazeta.teatr.legnica.pl, Panorama Legnicka, 9.11.

Autor:

Zygmunt Mułek

Data:

12.11.2010

Realizacje repertuarowe