Przypadająca w tym roku setna rocznica rozpoczęcia działalności Reduty staje się okazją i wymusza niejako na różnych instytucjach kultury podejmowanie działań przypominających idee jej twórców, sugeruje potrzebę nowego spojrzenia na ich program artystyczny i społeczny czy namysł nad pewnymi kontynuacjami redutowych idei w dzisiejszym teatrze - pisze Marzena Kuraś w portalu Teatrologia.info.
Dla mnie stała się ona pretekstem, by przywołać drobny, incydentalny fakt, z powojennej działalności Juliusza Osterwy. Nie był on jednak drobny i mało istotny dla niezasłużenie zapomnianej i dziś prawie nieznanej Krystyny Dobrowolskiej (1918-2001). Ta reżyserka i scenarzystka filmów animowanych, dokumentalnych, oświatowych oraz pisarka od lat pięćdziesiątych nękana była przez komunistyczne władze reżimowe za swe poglądy i przywiązanie do wiary i religii chrześcijańskiej. Pochodząca z przedwojennego środowiska inteligenckiego ukończyła w 1947 roku, z wojenną przerwą, Uniwersytet Jagielloński, na wydziale filozoficznym na historii sztuki. Jej zainteresowania filmem doprowadziły ją do Łodzi, gdzie w latach powojennych była słuchaczką Wyższej Szkoły Filmowej. W 1948-1952 studiowała w czeskiej Pradze na wydziale Dramaturgii Filmowej w Akademii Sztuk Dramatycznych jako stypendystka Filmu Polskiego. Później pracowała w Wytwórni Filmów Animowanych