"Uwaga... publiczność!" w reż. Edwarda Wojtaszka w Och Teatrze w Warszawie. Pisze Łukasz Maciejewski w tygodniku Wprost.
Teatry Krystyny Jandy i Marii Seweryn mają duże szczęście do odkrywania nieznanych jeszcze tekstów dramatycznych mających szansę na status kolejnego teatralnego evergreena. Wprawdzie "Uwaga... publiczność!" Frederica Sabrou nie jest niczym oryginalnym, przedstawień o teatrze i aktorach tylko w ostatnim sezonie mieliśmy co najmniej kilka, ale Sabrou, sam będąc reżyserem i dyrektorem cenionej we Francji grupy teatralnej, dotyka tej tematyki z wyjątkową trafnością skojarzeń. W "Uwaga... publiczność !" aktorzy stają przed dylematem, czy mają wystąpić dla widowni złożonej z ultraprawicowych kryptofaszystów. Za panem Czesiem z "Kabareciku Olgi Lipińskiej" mogliby powtórzyć: "Mam grać?" ale jeśli tak, to za jaką cenę? Co powinno być w tej sytuacji argumentem: zawodowa powinność czy poglądy polityczne? Decyzja wcale nie jest prosta, chodzi o poważny dylemat moralny. Mamy przecież w pamięci prze -trącone biografie polskich artystów, którzy w czasie w