"Kto się boi Wirginii Woolf" w reż. Mikołaja Grabowskiego w Teatrze IMKA w Warszawie. Pisze Agata Chałupnik w Dwutygodniku Stronie Kultury.
"Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee'go z 1962 roku to aktorski kwartet, rozpisany na dwie pary małżeńskie. W pierwszej parze - on, George, to starzejący się profesor historii na prowincjonalnym uniwersytecie, stłamszony przez żonę nieudacznik, który chroni w sobie bezbronnego, wrażliwego chłopca i dawno porzucił marzenia o naukowej i literackiej karierze. Ona, Marta, jego żona, a przy okazji - córka rektora uniwersytetu, na którym pracuje jej mąż, to atrakcyjna, dojrzała kobieta, obdarzona silną osobowością, aspiracjami i seksualnym temperamentem, która lekarstwa na rozczarowanie życiem małżeńskim i lęk przed starością szuka w alkoholu i w ramionach młodych mężczyzn. Po suto zakrapianej akademickiej uroczystości zapraszają do siebie młode małżeństwo na dziwne after-party, przyjmujące z czasem charakter małżeńskiej psychodramy. On, Nick, jest młodym biologiem u progu obiecującej kariery; ona, Honey, jego "myszka", okazuje się