- Teatr to mój nałóg - mówi Hanka Zbyryt, współtwórczyni i główna aktorka Teatru Rozrywki RZT Szymaszkowa w Zakopanem.
W sobotę, 27 kwietnia, dni obchodzicie hucznie drugie swoje urodziny. To dwa pracowite i chyba udane lata. - To był bardzo intensywny czas, zrobiliśmy 10 spektakli, każdy zupełnie inny. Graliśmy nie tylko na naszej zakopiańskiej scenie, ale także w Częstochowie, Krakowie, Katowicach, w sumie to ok. 100 spektakli. Do tego imprezy zamknięte, ostatnio np. graliśmy "Job" dla 600 kardiologów. Mimo że w wasz teatr wpisana jest przede wszystkim rozrywka, w repertuarze pojawiły się także bardziej ambitne spektakle, choćby "Wesele". - W RZT każdy znajdzie spektakl dla siebie. To prawda, że jesteśmy teatrem bardzo rozśpiewanym, lubiącym wywoływać uśmiech na twarzy widza, ale nie boimy się bardziej ambitnych przedsięwzięć. Bardziej wymagający widz też nie będzie u nas rozczarowany. A do spektaklu Wyspiańskiego mam duży sentyment. Grałam przed laty w "Weselu" Hanuszkiewicza, znam ten tekst i go uwielbiam. To ponadczasowa sztuka, nadal aktualna. W zeszł