"Trzej muszkieterowie" Marty Guśniowskiej w reż. Rafała Szumskiego w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Beata Baczyńska w Gazecie Świętojańskiej.
"Trzech muszkieterów" Aleksandra Dumasa to klasyka gatunku paszcza i szpady. Niezwykle popularna powieść, na którą "polowało się" w bibliotece. Szczęściarzom nawet udawało się zdobyć kolejne części cyklu - "Dwadzieścia lat później" i "Wicehrabia de Bragelonne", w których opisane były losy bohaterów, którzy aż do śmierci nic nie stracili ze swojej odwagi i animuszu. Superbohaterowie, którzy nie potrzebowali niezwykłych mocy, czy gadżetów, bo mieli swoje szpady i nieodłączną brawurę. Idąc popkulturowym tropem wyznaczonym przez twórców spektaklu - najwspanialszy boysband literatury - wyrafinowany Atos, subtelny Aramis, rubaszny Portos i w gorącej wodzie młodości kąpany d'Artagnan. Książka nie jest już tak często czytana, jak przed laty, ale jej bohaterowie nie przestali być popularni. Co jakiś czas twórcy sięgają po tę powieść, aby przedstawić swoją, pokoleniową wersję historii muszkieterów. Scenariusz Marty Guśniowskiej wykorzyst