"Lato Muminków czyli Narzeczone Lwa" w reż. Pawła Szumca w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze (ab) w Głosie Koszalińskim.
Czy dziś małemu człowiekowi może się podobać w teatrze? Czy nie "zepsuły" go współczesne bajki i filmy pełne efektów specjalnych? By znaleźć odpowiedź na te pytania, trzeba się wybrać z dzieckiem na spektakl. Teraz jest doskonała ku temu okazja - koszaliński teatr właśnie otworzył scenę familijną. Można na niej oglądać urocze Muminki. "Lato Muminków, czyli narzeczone Lwa" Tove Janssona to opowieść o tym, jak wielka powódź zalewa Dolinę Muminków. Nasi sympatyczni bohaterowie muszą ratować swój dobytek i uciekać. Gdzie ich to zaprowadzi? Na przykład do teatru... Koszalińska wersja sztuki w reżyserii Pawła Szumca powinna do teatru przekonać małego widza. Jego Muminki są uroczymi, zabawnymi stworami. Myślę, że niejeden maluch chciałby wbiec na scenę i przytulić się do Mamy Muminka albo pobawić się z Muminkiem, Migotką i ich przyjaciółmi. A czy nie o to właśnie chodzi w przedstawieniach dla najmłodszych widzów? Spektakl jest rad