Zarejestrowany spektakl zobaczymy w piątek m.in. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy i Wrocławiu i w TR Warszawa. Czytanie sztuki odbędzie się też m.in. w stolicy na placu Defilad. Pracownicy bydgoskiego teatru odbierali wczoraj telefony od dziennikarzy prawicowych mediów, którzy pytali, czy Teatr Polski nie obawia się, że zostanie spalony w akcie protestu. - Na wszelki wypadek poinformowaliśmy policję, która w piątek wieczorem będzie dbać o bezpieczeństwo widzów i teatru - mówi Agnieszka Hanyżewska z działu promocji teatru.
Zarejestrowany spektakl zobaczymy w piątek m.in. w Teatrze Polskim we Wrocławiu i w TR Warszawa. Czytanie sztuki odbędzie się też m.in. w stolicy na placu Defilad. Nie ustępują też przeciwnicy spektaklu. Bydgoszcz szykuje się na 4 tys. protestujących. Spektakl miał być pokazany w piątek i sobotę podczas poznańskiego Malta Festival. Jednak sprzeciwiały się temu środowiska katolickie, które stwierdziły, że przedstawienie obraża Chrystusa i godzi w ich uczucia religijne. Skrytykowała je m.in. większość poznańskich radnych, prezydent Ryszard Grobelny i abp Stanisław Gądecki. Michał Merczyński, dyrektor festiwalu, podjął decyzję o odwołaniu pokazów w obawie o bezpieczeństwo ludzi i mienia. Decyzja zapadła po ostrzeżeniach policji, która zadeklarowała, że wobec mobilizacji prawicowych bojówek nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa widzom i artystom. Ogólnopolski protest przeciw cenzurze Nie milkną krytyczne komentarze w sprawie te