EN

23.10.2008 Wersja do druku

Mało teatru w teatrze

"Bardzo zwyczajna historia" w reż. Henryka Adamka z Teatru Nowego w Zabrzu, "Kobiety w sytuacji krytycznej" w reż. Krystyny Jandy z Teatru Polonia w Warszawie i "Żyd" w reż. Roberta Talarczyka z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej na "Festiwalu Rzeczywistość Przedstawiona" w Zabrzu. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Zabrzańska publiczność obejrzała już połowę konkursowych spektakli VIII Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona". Pierwsze refleksje trudno jednak nazwać zachwytem. Prezentowane sztuki poruszały wprawdzie różnorodne tematy, ale ich konstrukcja daleka była od doskonałości. A ze scenicznego słuchowiska nie wykrzesze ognia ani reżyser, ani aktorzy. Prawdziwy teatr - w rozumieniu dziania się, metafory i scenicznego znaku - oglądaliśmy tylko raz. Teatr Nowy w Zabrzu przedstawił "Bardzo zwyczajną historię" [na zdjęciu] Mariji Łado w reżyserii Henryka Adamka i wyszedł z tej próby zwycięsko. Wyzwanie było zaś karkołomne. Sztuka jest baśnią (dla dorosłych) i nijak się tego faktu nie da "ominąć"; większość bohaterów to zwierzęta, a intryga oparta jest na ich ingerencji w sprawy ludzi. Konkretnie w decyzję rodziców Daszy, którzy nie godzą się na ciążę dziewczyny i podejmują za nią decyzję o aborc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mało teatru w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska dziennik Zachodni nr 249 online

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

23.10.2008