EN

16.11.1962 Wersja do druku

Mało do śmiechu

WYDAJE mi się, że nowa sztuka Je­rzego Broszkiewicza. "Niepokój przed podróżą", wystawiona przez Teatr Rozmaitoś­ci, nie należy do uda­nych dzieł autora. Broszkiewicz, który jest najbardziej chyba ak­tywny ze wszystkich naszych współczesnych dramaturgów, pisze tak wiele rzeczy dobrych, że można mu wybaczyć tę pomyłkę. Jest to po­myłka w wyborze spo­sobu żartowania. "Nie­pokój przed podróżą" to komedia: pełno w niej farsowych i gro­teskowych sytuacji, żartów, dowcipów zwykłych i dowcipów abstrakcyjnych, makabrycznych i roz­maitych Innych - ale większość z nich nie śmieszy. Autor mija się z poczuciem humoru dość nieznacznie, ale efekt wywołuje nieza­mierzony - milczenie tam, gdzie powinien huczeć śmiech. Jest to bardzo trudna umie­jętność: opowiadanie dowcipów. "Niepokój przed po­dróżą" oprócz tenden­cji komediowych ma także oblicze moralizatorskie. Autor potępia skłonności do łatwego życia kosztem bliźnich z zagrani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mało do śmiechu

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 974

Autor:

Andrzej Jarecki

Data:

16.11.1962

Realizacje repertuarowe