"Lo Speziale" czyli "Aptekarz" Haydna należy do repertuaru warszawskiej Opery Kameralnej od dawna, niemal od jej zarania. W ostatnich czasach "Aptekarza" można oglądać na Scenie Marionetek WOK (w sali kina "Skarb" na Traugutta), z muzyką nagraną na taśmie. Przed kilkoma tygodniami uczyniono jednak następny krok, który ogromnie podnosi walory tego spektaklu, mianowicie "marionetkowego" "Aptekarza" połączono z muzyką wykonywaną na żywo. "Aptekarz" jest w tym kształcie zjawiskiem wyjątkowym co najmniej z dwóch powodów: po pierwsze - opera marionetkowa to dzisiaj rzadkość na światową skalę (przychodzi mi na myśl tylko jeden odpowiednik: sławny salzburski Marionettentheater); po drugie - jeszcze większą rzadkością są spektakle z muzyką wykonywaną na żywo (występuje tu pewna trudna do przezwyciężenia sprzeczność: spektakl marionetkowy wydaje się z natury przeznaczony dla mniejszego kręgu odbiorców niż opera). A godzi się jeszcze dodać, że scena
Tytuł oryginalny
Małe opery w wok
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 4