EN

1.09.1952 Wersja do druku

Małe kukiełki w wielkiej służbie

Sala Domu Polskiego w Strzelcach okazała się tego dnia za szczupła. Ustawiono więc na korytarzu ławki, otworzono drzwi i w ten sposób stworzono jakby, galerię. Wśród ciżby na sali nie tylko dzieci, ale nawet starsi wdrapali się na parapety okien­ne, byle nic nie uronić z tego, co działo się na scenie. Dzieci bu­zie pootwierały z zadziwienia, a starzy gromko bili brawo, bawili się wyśmienicie i jednocześnie krzepili serca dobrym słowem polskim płynącym z maleńkiej sceny. Bo odbywało się właśnie przed­stawienie Teatru Kukiełkowego przy Zarządzie I Dzielnicy Zw. Polaków w Niemczech. Był rok 1937. PIERWSZE OPOLSKIE KUKIEŁKI Po wsi opolskiej zawsze cho­dzili z "betlejką". Prymitywne lalki kijkowe - takie, jak w szopce krakowskiej - co roku bawiły przygodnych widzów, ze­branych w tej czy innej chacie. Mali "betlejkorze" musieli się ży­wo zwijać, by wszystkich odwie­dzić. Bo w okresie Godów wy­glądano ich wszędzie niecierpli­wie, częstują

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Małe kukiełki w wielkiej służbie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 15

Autor:

Józef Ponitycki

Data:

01.09.1952