OSTATNIE lata przyniosły kilka wybitnych przedstawień, sztuk Witkacego, które dowiodły, że jego twórczość może być całkowicie zrozumiała i dostępna dla każdego normalnie przygotowanego widza. Przedstawienia Jarockiego, Prusa, Skarucha przekazywały nie tylko formę, ale myśl Witkacego, która gra w jego sztukach rolę wcale nie mniej ważną. Pod tym względem przedstawienie {#os#5112}Szajny{/#} (skomponowane na kanwie kilku utworów Witkacego) jest wyraźnym krokiem wstecz. Są w tym spektaklu urzekające kompozycje plastyczne, które dowodzą raz jeszcze, jak wybitnym scenografem i malarzem jest ten artysta. Nie ma jednak myśli, bez której sztuki Witkacego tracą przynajmniej połowę swych walorów. Jest tylko Czysta Forma. W programie czytamy deklarację programową Szajny: "Nowa figuracja artystyczna teatru otwartego zmierza do jedności całkowitej, do zbiorowego aktu twórczego. Sztuka ta rodzi się na przecięciu NIGDY, NIGDZIE, NIC". A
Tytuł oryginalny
Malarz w teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu Nr 125