EN

7.10.2014 Wersja do druku

Mała stabilizacja

"Dolce vita" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Łukasz Maciejewski we Wprost.

Warszawa jest zmęczona, wczorajszy kac się przedłużył, wieczorna słodycz okazała się fałszywa o poranku. Kuba Kowalski w duecie z dramaturżką Julią Holewińską w spektaklu "Dolce Vita" w Teatrze im. Kochanowskiego z Opola zestawia "Kartotekę" Różewicza ze "Skowytem" Ginsberga oraz tytułowym arcydziełem Felliniego. Uznane dzieła sa dla twórców inspiracją do nowej kompozycji dekadencji. Tadeusz Różewicz, najważniejszy patron spektaklu, pisał w kanonicznym dramacie o "małej stabilizacji" Holewińską pyta: co ona oznacza dzisiaj ? Czy wzorzec mentalnego i emocjonalnego przesytu zmienił się znacząco od czasów Felliniego? Odpowiedź jest mętna, tak jak życie bohaterów. Marecel/Marcello w brawurowej interpretacji Wojciecha Solorza jest jednocześnie everymanem i artystą z ambicjami. Pracuje w korporacji, pisze książkę, której nigdy nie napisze, niby jest w związku, ale i poza nim. Bohatera w jego wypasionej, ale niedokończonej kawalerce na kredyt od

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mała stabilizacja

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 41/06/12-10-14

Autor:

Łukasz Maciejewski

Data:

07.10.2014

Realizacje repertuarowe