"Spiski" w reż. Jerzego Jana Połońskiego i Jarosława Stańka w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.
"Spiski", adaptacja ostatniej powieści Wojciecha Kuczoka, zainaugurowały w weekend otwarcie Małej Sceny Teatru Powszechnego w Łodzi. Inwestycja (scena, nie premiera) kosztowała dziewięć milionów złotych. Mała Scena ma służyć prezentowaniu form nie tak oczywistych, nie zawsze czysto komediowych. Pierwsza realizacja w nowej przestrzeni zaakcentowała zagadnienia, z jakimi przyjdzie się zmierzyć "Powszechnemu". Cztery nowele czy miniatury literackie Wojciecha Kuczoka (jest on też autorem scenicznej adaptacji) zebrane w jego "przygodach tatrzańskich" układają się w opowieść o emocjonalnym dorastaniu głównego bohatera, obdarzonego przez pisarza elementami własnej biografii. Zdarzenia rozgrywające się w czterech planach czasowych złączone zostały w jeden ciąg wspomnień, majaków, retrospekcji, spotkań z duchami przeszłości, z którymi zmaga się chłopak (a w zasadzie już dorosły mężczyzna, grany przez Jakuba Firewicza), miłośnik Tatr, speleolog. Mam