EN

16.01.1973 Wersja do druku

Makbet Kołodzieja

Scenografia Mariana Kołodzie­ja do "Makbeta" zasługuje na uwa­gę i utrwalenie, z wielu wzglę­dów budzi podziw. Jest uwikłana w rewelacyjne ustalenia teoretyczne tyczące kształtu Szekspirowskiej sceny angielskiej. Wyraża świadomość polskiej myśli scenograficznej i najbardziej współczesne poszu­kiwania w zakresie tworzyw. Na podłodze sceny stoi kon­strukcja z czarnego drewna nad­palonego przez pożar. Jest mo­numentalna i smukła, surowa i lekka. Zależy od oświetlenia. Przyczerniona ogniem powierzch­nia w promieniach światła po­trafi skrzyć się, błyszczeć, świe­cić królewskim splendorem albo straszyć przepaścistą czernią nocy brzemiennej zbrodnią. Architektonicznie rzecz bio­rąc jest to ołtarz otwierany jak w tryptyku. Po rozchyleniu uka­zuje perspektywę: niby symulta­niczne miejsca akcji średnio­wiecznych mansjonów, wedle po­spolitego ich wyobrażenia. Historykom teatru nasunie in­ne jeszcze wzory: holenderskie sceny mansjonowe z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Makbet Kołodzieja

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 2

Autor:

b.f.

Data:

16.01.1973

Realizacje repertuarowe