Wiadomość o przygotowaniu przez Teatr "Wybrzeże" "Makbeta" wywołała wśród teatromanów duże poruszenie i pewien rodzaj emocji. Po pierwsze: kilka lat już nie oglądano u nas żadnej sztuki Szekspira, a po drugie - Szekspir jest w teatrze zjawiskiem specyficznym, ocenianym specjalnymi kryteriami wartości. Szekspirowskie role grały już setki aktorów. Rzesze krytyków i teoretyków teatru pisały na ten temat całe biblioteki - znajdziemy tam omówienie każdej postaci, każdej myśli szekspirowskiej, każdego niemal słowa. Wydawać by się mogło, że cała rzecz jest dopracowana do najdrobniejszego szczegółu, zamknięta. Postacie szekspirowskie - tak bogate, pełne i sugestywne - wyszły poza teatr, zaczęły żyć samodzielnym życiem. W teatrze następuje konfrontacja wyimaginowanego obrazu z rzeczywistą, wcieloną przez aktora postacią. Wszystko to powoduje, że każde nowe przedstawienie sztuki Szekspira zwiększa pewne niebezpieczeństwo
Tytuł oryginalny
Makbet
Źródło:
Materiał nadesłany
Uwaga Nr 9