>>> Z kolei Teatr Dramatyczny zaprezentował nam "Medeę" Eurypidesa, w transkrypcji Stanisława Dygata. To świetny pomysł, aby na drugim piętrze wygospodarować miejsce i ustawić surowe ławy dla małej liczby widzów. Spektakl ten wart osobnego omówienia. My na tle Kreona, Egeusza, Posłańca, granych przez M. Mileckiego. B. Płotnickiego i K. Orzechowskiego ujrzeliśmy w towarzystwie Jazona (M. Bargiełowski) tytułową bohaterkę, niezapomnianą w tej roli Jadwigę Jankowską-Cieślak. Ona nie gra, ona wykrzykuje, wyszeptuje jest samym bólem, krzywdą, pragnieniem zemsty, "miłością, która zmieniła swój znak i przekształciła się w nienawiść".
Źródło:
Materiał nadesłany
Stolica nr 25