WIADOMO od dawna, że dramaturgia Majakowskiego, a szczególnie jego "Pluskwa" jest niełatwa i nastręcza inscenizatorom niemało trudności. A przecież jest to dramaturgia pasjonująca i dlatego każde nowe z nią spotkanie jest wydarzeniem godnym najgłębszego zainteresowania i uwagi. Tym razem umożliwił nam tą przyjemność Teatr Współczesny we Wrocławiu, gdzie Jerzy Jarocki opracował na nowo "PLUSKWĘ", tę "feeryczną komedię w dziewięciu obrazach". Trzeba od razu powiedzieć, że jest to przedstawienie wybitne, jedna z najważniejszych inscenizacji rozpoczynającego się sezonu. Nie najważniejsze są w niej przy tym kreacje aktorskie (choć nie brak tu ról bardzo dobrze zagranych), ani scenografia Wojciecha Krakowskiego, trafna i funkcjonalna, czy muzyka Włodzimierza Szczepanka, bardzo dobrze harmonizująca z zamierzeniami reżysera. Najważniejsze jest samo odczytanie komedii satyrycznej Majakowskiego, zaskakująco celne, sprawdzające się znakomicie w konfronta
Źródło:
Materiał nadesłany