Społeczeństwo polskie zna dobrze Włodzimierza Majakowskiego jako płomiennego poetę rewolucji. Poszczególne jego wiersze i poematy wrosły głęboko w świadomość czytelnika polskiego, który nauczył się genialnego poetę czcić i podziwiać. Inaczej rzecz wygląda z dorobkiem scenicznymi Majakowskiego. Złożyło się tak, że Majakowski-dramaturg był dotychczas widowni polskiej całkowicie nieznany. Lukę tę wypełnił obecnie pionierski, śmiały i ambitny Teatr Nowy w Łodzi, który w początkach grudnia wystąpił z polską prapremierą satyrycznego dramatu Majakowskiego pod tytułem "Łaźnia". Trzeba powiedzieć, na wstępie, że Majakowski, twórca o olbrzymiej pasji, już w początkach rewolucji próbował wypowiadać się poprzez widowiska masowe. Jest on autorem kilku utworów, które w pierwszych latach po rewolucji grane były w Wielkich cyrkach Związku Radzieckiego jako coś w rodzaju feerii, lub pantominy. Nie trzeba chyba podkreśl
Tytuł oryginalny
Majakowski po raz pierwszy na scenie polskiej
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski Nr 306