Kochana i podziwiana - zarówno jako aktorka, profesor sztuk teatralnych, jak i mama oraz babcia. Każda jej rola to majstersztyk, przemyślany w najdrobniejszym szczególe. Niedawno Maja Komorowska skończyła 80 lat.
Akademia Teatralna, Narodowy Instytut Audiowizualny, Mazowiecki Instytut Kultury - wszyscy świętowali urodziny Mai Komorowskiej. 80 lat! Jak Pani to odebrała? - "Starość, jak mi się to przytrafiło!" - jak mówi Sarah Bernhardt w sztuce "Mimo wszystko". Nigdy nie przypuszczałam, że dożyję 80 lat. Wydaje mi się, że wszystko wydarzyło się tak niedawno. Jednocześnie mam poczucie, że żyję przecież bardzo długo. Wspominałam już w innych rozmowach, że skala tych wszystkich uroczystości trochę mnie przerosła. Mam Świadomość, że w takich chwilach ludzie mówią, co zrobiłam dobrego i jasnego, a przecież życie ma różne barwy, także te ciemne. Mam świadomość, że nie wszystko mi się udało w życiu, że pewnych rzeczy nie można już poprawić, że nie da się zmienić faktów. Przykra jest też świadomość, że doczekałam tych 80. lat w tak podzielonym kraju. W książce Barbary Osterloff "Pejzaż. Rozmowy dawne i nowe z Mają Komorowską" wspomina