Opera Wrocławska rozpoczęła prezentację cyklu oper polskich. Pierwszą z nich było dzieło śląskiego kompozytora Józefa Świdra "Magnus". Premiera ta stała się niewątpliwie hasłem do zainaugurowania generalnej dyskusji na temat kształtu współczesnego dramatu muzycznego i środków jego realizacji. W tym sensie wystawienie tej pozycji uważam za celowe i z pewnością bardzo owocne. Konstrukcja "Magnusa" opiera się na starej jak świat, a obecnie bardzo modnej, formie klamrowej. Pierwszy i ostatni obraz - to teraźniejszość, drugi i trzeci - czasy pierwszych Piastów, czwarty i piąty - okres okupacji. Wszystko więc jest w zupełnym porządku, odpowiednio wyważane i wyraźnie skontrastowane wewnętrznie. Ale sama konstrukcja nie decyduje o wartości dzieła. Jeśli idzie o libretto to spółka Tadeusz Kaszczuk - Tadeusz Kijonka wydała na świat dziecię upośledzone od kołyski. Teksty dialogów (na nieszczęście zbyt często mówionych) są
Tytuł oryginalny
Magnus Świdra
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieczór Wrocławia nr 146