Niewielu pamięta, że 6 kwietnia 1960 roku Gliwice stały się miejscem bardzo ważnym w historii światowego teatru. Na scenie Kinoteatru "X" miała miejsce światowa prapremiera "Ślubu" Witolda Gombrowicza w znakomitej reżyserii Jerzego Jarockiego i w świetnej scenografii Krystyny Zachwatowicz. Po 50 latach wraca klimat tamtych dni. Autorzy ówczesnej inscenizacji spotkają się w Gliwicach znowu. 14 maja o godzinie 18. Niestety, już nie w zamkniętym od ponad roku "Iksie"... - pisze Dariusz Jezierski w Gazecie Gliwickiej.
- To były magiczne dni - wspomina Jerzy Malitowski, człowiek, który tworzył i prowadził przez wiele lat świetny gliwicki teatr STG. - Wydarzenie ważne nie tylko dla miasta, ale dla całej gliwickiej kultury. STG rozpoczął swój złoty okres i nasza realizacja "Ślubu" była naprawdę dobra. Autorzy ówczesnej inscenizacji spotkają się w Gliwicach znowu - po 50 latach. 14 maja o godzinie 18 na Scenie Bajka odbędzie się wykład prof. Jerzego Jarockiego "Mój Gombrowicz" ilustrowany fragmentami kilku wersji "Ślubu". Później czeka wszystkich nie lada gratka - dyskusja z uczestnikami gliwickiej prapremiery (w tym Jerzym Jarockim i Krystyną Zachwatowicz), którą poprowadzi Krzysztof Korwin Piotrowski. Cały blok zakończy rozpoczynający się o 20 pokaz spektaklu Teatru Telewizji "Błądzenie" autorstwa Jarockiego i w jego reżyserii. Niezwykły to spektakl, zbudowany z fragmentów dzieł Gombrowicza od "Dzienników" po tekst niepublikowanej wersji "Operetki". Całoś�