"Krzesiwo" w reż. Katarzyny Deszcz w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Nie wiem, czy Hans Christian Andersen byłby zachwycony. "Krzesiwo" w Dużej Sali Teatru Nowego to nie jest jego baśń, ale spodoba się dzieciom. Ewa Drozdowska odeszła daleko od oryginału. W wersji Duńczyka wojak pomaga wiedźmie. Lecz gdy nabiera podejrzeń, że krzesiwo, które miał wydobyć ze spróchniałego drzewa, ma magiczną moc, ucina babce głowę. Prowadzi hulaszcze życie utracjusza. Swój byt - i wreszcie życie - ratuje tylko dzięki magii krzesiwa. To Andersenowska metafora ślepego losu. Historia opowiedziana na nowo przez Drozdowską ma moralny wymiar. Czarownicą okazuje się przebrana Cyganka, przepowiadająca przyszłość. W tej roli występuje Katarzyna Żuk. Znakomita zarówno jako zakapturzona łachmaniara, porozumiewająca się skrzekliwym głosem i kanciastymi gestami, jak i fertyczna Cyganicha. Postać czuwa nad żołnierzem, każąc nazywać siebie Losem. Cyganka za pomoc przy dziupli ofiarowuje złoto. A krzesiwo daje wojakowi, gdy ten dzieli s