Przedstawienie "Wesołe miasteczko", w którym pojawiły się ostatnie piosenki Agnieszki Osieckiej zainaugurowało sezon 2017/2018 w Teatrze im. Mickiewicza. Na niedzielnej premierze obecna była m.in. przyjaciółka wybitnej poetki - Magda Umer.
Artystka nie ukrywa, że częstochowski spektakl, który wyreżyserował André Hübner-Ochodlo, był dla niej ważnym wydarzeniem. - Wróciłam z Częstochowy bardzo poruszona premierą spektaklu "Piosenek Ostatnich", nazwanych przewrotnie "Wesołym miasteczkiem" - Agnieszki Osieckiej, w reżyserii Andre Hubnera-Ochodlo. Andre pracował z Agnieszką i cieszył się Jej przyjaźnią przez ostatnie trzy lata. Zrobili razem kilka spektakli, nie mogli się ze sobą nagadać i naprzebywać. Zrobiłam o tym 9. odcinek "Rozmów o zmierzchu i świcie"... I dzisiaj teatr Atelier w Sopocie nosi Jej imię. Bo z Andre i jego aktorami bywała szczęśliwa, jeśli można być szczęśliwym z wyrokiem śmierci. Dużo tam czarnych aniołów i Boga. Godzenia się z Losem i próby z nim walki o odroczenie wyroku. "Jeszcze nie jestem gotowa" - pisała, bo do tej pory lubiła umierać tylko z miłości. Przejmujący, ważny wieczór. Dziękuję za zaproszenie! - napisała Magda Umer we wtorek na Faceb