Krzysztof Penderecki od wielu lat przyjeżdża latem do Jastrzębiej Góry. Nie jest to jednak tylko wakacyjny wypoczynek. Maestro przyznaje, że właśnie nad morzem odnalazł klimat, który sprzyja twórczej pracy. A także sympatię melomanów, którzy uczcili przypadający w tym roku podwójny jubileusz wybitnego kompozytora - pisze Roman Kościelniak w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Wiele dzieł, które zyskały później światową sławę, zostało skomponowanych właśnie w Jastrzębiej Górze. - Powstały tu m.in. "Te Deum" oraz "Jutrznia", a także niektóre z moich symfonii - wylicza Krzysztof Penderecki. - W ostatnich dniach zakończyłem pracę nad kompozycjami, które niebawem usłyszymy. Maestro jednak nie zamyka się przed wielbicielami jego muzyki. Okazjonalnie bierze udział w życiu kulturalnym. Co roku można zobaczyć go z batutą w miejscowym kościele pw. św. Ignacego Loyoli. - Rozmawiałem z turystami z Hiszpanii, którzy byli zaskoczeni, że za darmo mogą wysłuchać koncertu z udziałem Krzysztofa Pendereckiego - mówi ojciec Józef Łągwa, proboszcz parafii w Jastrzębiej Górze, twórca Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Słowo i Muzyka u Jezuitów. - U siebie za bilety na taki koncert musieliby wydać fortunę. Miłość Krzysztofa Pendereckiego do nadmorskiego kurortu została nagrodzona podczas specjalnego koncertu, któr