EN

5.01.2007 Wersja do druku

Mądra i przenikliwa zabawa

"Słomkowy kapelusz" w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Poleca Agnieszka Rataj w Rzeczpospolitej - Warszawskim Informatorze Rzeczpospolitej.

O ciemno ciemno ciemno. Wszyscy odchodzą w ciemność... Kapitani, bankierzy, znakomici pisarze, hojni patroni sztuki, mężowie stanu i władcy, wysocy urzędnicy, prezesi rad nadzorczych - wszyscy idą w ciemność. Tak się zaczyna "Słomkowy kapelusz". Nie od Labiche'a, tylko od Eliota. Widz, który przyszedł na beztroską farsę, zaczyna się nerwowo kręcić w momencie, kiedy Adam Woronowicz mówi ten tekst od siebie, stojąc blisko tuż przed widzami. A gdzie ta zabawa? Zabawa będzie. Taka, jaką sobie wymyślił Piotr Cieplak. Mądra i przenikliwa, obnażająca teatralny mechanizm. Aktorzy wyciągają kostiumy, wśród których jest i agent z Matriksu, i Konrad w kajdanach. Stają przed nami przez chwilę, kłaniają się, odchodzą na bok. Teatr dzieje się na naszych oczach, tworzony gestem, wyrazem twarzy. Potem będzie już tylko coraz szybciej i szybciej, aż w głowie się zakręci od wielości pojawiających się postaci, od tempa podawanych kwestii, od zdarzeń

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polecam - Agnieszka Rataj

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 4 - Warszawski Informator Rzeczpospolitej

Autor:

Agnieszka Rataj

Data:

05.01.2007

Realizacje repertuarowe