EN

1.06.2005 Wersja do druku

Macho kontra Ksantypa

"Poskromienie złośnicy" w reż. Tomasza Szymańskiego w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Błażej Kusztelski w Gazecie Poznańskiej.

"Poskromienie złośnicy" na scenie teatru gnieźnieńskiego to komedia kreślona grubą krechą, w której zderza się typ macho z typem Ksantypy, agresja z przebiegłym zagłaskiwaniem, a pozorna dominacja z pozorną uległością,. Reżyser nawiązuje też niejako do Boyowej sentencji: "bo w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało na raz". Pewną słabością przedstawienia jest to, że obie główne role nie wydobywają przyczyn agresywności Katarzyny (i zarazem tego, co ją u Petruchia pociąga), jak też nie pokazują walorów Petruchia jako uwodziciela. Stąd spektakl bardziej akcentuje objawy zachowań obojga partnerów niż ich psychiczne podłoże, skupiając się na swoistej grze i rywalizacji między reprezentantami obu płci. Bardziej też skłania się w stronę komedii dell' arte (z elementami kabaretu) niż komedii charakterów. Reżyser Tomasz Szymański nie zamierzał zresztą (i słusznie) łamać emploi obojga aktorów i czynić cokolwiek na siłę. Zderza po p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Macho kontra Ksantypa

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 123/30.05

Autor:

Błażej Kusztelski

Data:

01.06.2005

Realizacje repertuarowe