EN

21.02.2007 Wersja do druku

M jako Mozart

"Cosi fan tutte" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Monika Pasiecznik w Odrze.

Gdyby Mozart żył w naszych czasach, być może pisałby muzykę do telenowel - zdaje się mówić nowa inscenizacja Cos fan tutte Wolfganga Amadeusza Mozarta w Operze Wrocławskiej. Bo czymże innym jest spektakl w reżyserii Michała Floriana Znanieckiego, jeśli nie przeniesioną na deski opery i opisaną piękną muzyką XVIII-wieczną farsą á la Złotopolscy? Tak jak w popularnym serialu chodzi o to, by ukazać zwykłe życie normalnych ludzi: Nie ma tu żadnego księcia, żadnej królowej ani księżniczek. Są zwykłe dwie kobiety - które są zawsze niezwykłe, w związku z tym są po prostu kobiety. Mamy dwóch panów - też bez żadnych tytułów, bez żadnych ważnych ról w życiu społecznym: ani nie są bohaterami, ani nie są z ludu, czy służącymi, którzy są buffo. (Znaniecki) Treść "telenoweli" jest następująca: w zakładzie fryzjerskim Don Alfonsa (Maciej Krzysztyniak) spotykają się dwaj przyjaciele, rezerwiści: Guglielmo (Jacek Jaskuła) i Ferrando

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

M jako Mozart

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 2/2007

Autor:

Monika Pasiecznik

Data:

21.02.2007

Realizacje repertuarowe