EN

1.01.1973 Wersja do druku

Lwowskość Fredry

Kiedy podniosła się kurtyna, ukazał, się Lwów. Tło sceny z panoramą miasta, jego ratuszem i kopułą Dominikanów, a nad tym wszystkim napis: "Leopolis". Dzieło scenograficzne Jana {#os#38816}Smosarskiego{/#} (scenografia), zdobią­ce piękne przedstawienie "Pana Jowialskiego" Aleksandra Fredry w Teatrze Polskim ZASP w Londynie. Ta urzekająca dekoracja wy­mownie ilustrowała charakter sztuki. Bo jest to komedia wy­rosła z gruntu lwowskiego i tę lwowskość słusznie zaakcentował reżyser, Leopold {#os#38113}Kielanowski{/#}, chyba pierwszy w historii przed­stawień "Jowialskiego". Widzia­łem tę rzecz przed wojną w Warszawie, z Solskim w roli ty­tułowej, ale akcentów lwowskich tam nie dostrzegłem. "Syrena z Pełtewy" (tj. z Pełtwi), o której mówi Wiktor do Ludmira, nie czarowała na owej scenie swym lwowskim głosem. Kielanowski zaś już w programie spektaklu przypomniał, że akcja dzieje się w podlwowskim dworku i że ko­loryt lwowszczyzny przebijał się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lwowskość Fredry

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Ignacy Wieniewski

Data:

01.01.1973

Realizacje repertuarowe