Trudno traktować patchworkową publikację jako kompendium wiedzy teatrologicznej. Można natomiast dopatrywać się w "Końcu świata wartości" kompendium wyobrażeń wokół figury artysty - jak Lupa postrzega się sam lub jak kreuje swój wizerunek, a przede wszystkim, kim staje się w umysłach innych ludzi. Każdy dostaje Lupę, w jakiego wierzy, a może raczej, w jakiego chciałby uwierzyć - pisze Natalia Brajner w Teatraliach.
"Zaczęło się od Tarnowa" (s. 5)1 - pisze Łukasz Maciejewski. Jednak podobne historie miały swój początek również w innych miejscach. Łódź. Kraków, Jelenia Góra, Warszawa. Wrocław Długo można by wymieniać. W tych licznych punktach na mapie historie relacji, a właściwie historie fascynacji jednym człowiekiem rozpoczynały się i rozpoczynają wciąż na nowo. Niekończąca się opowieść nieustannie rozpisywana na nowe głosy. Zapisem owych fascynacji jest wydana nakładem Wydawnictwa Szkoły Filmowej w Łodzi pod koniec ubiegłego roku dwujęzyczna, polsko-angielska, książka "Koniec świata wartości" - zbiór tekstów reprezentujących różne gatunki, których głównym bohaterem (lub autorem) pozostaje Krystian Lupa. Bohaterem drugoplanowym, który stara się przedstawić reżysera i jego twórczość na przestrzeni lat przez pryzmat własnej z nim znajomości jest wspomniany Łukasz Maciejewski. Dziennikarz z fałszywą, według mnie, skromnością wyznaje,