"Piaf" w reż. Jana Szurmieja w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Na "Piaf" warto się wybrać dla Doroty Lulki, odtwórczyni głównej roli. Każdy z brawurowo wykonanych przez nią utworów paryskiej pieśniarki mówi nam więcej o Edith Piaf i jej życiu niż cały ten spektakl. Dorota Lulka, tytułowa Edith Piaf, jest niekwestionowaną królową przedstawienia, które w piątek miało swoją premierę w gdyńskim Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza. Scena ta nieczęsto wystawia spektakle muzyczne, "Piaf" jest w tym względzie nielicznym wyjątkiem (w ostatnich kilku latach można do nich zaliczyć jedynie "101 dalmatyńczyków", "Klatkę wariatek" i "Niespodziewany koniec lata"). Ale gdy ma się w zespole taką aktorkę, jak Dorota Lulka, grzechem byłoby nie wykorzystać jej warunków. Dorota Lulka już kilkakrotnie zaprezentowała swój talent wokalny - za rolę Biduli i interpretację piosenki "Na pomoc" w wystawianym na plaży w Orłowie "Niespodziewanym końcu lata" otrzymała przed trzema laty nagrodę artystyczną prezydenta Gdyni,