EN

23.01.2002 Wersja do druku

Ludzie, erotyka, godność, ikona

Spektakl "Żart", którego pre­miera odbyła się w sobotę, to po­łączenie dwóch jednoaktówek An­toniego Czechowa - "Niedźwiedź" i "Oświadczyny". Dlaczego wła­śnie Czechow? - Pewnie jest tak, że Czechow cią­gle gdzieś tam za mną chodzi. Ale zaraz pojawia się pytanie, którego Czechowa grać? Bardzo dużego jak "Trzy siostry", czy jeszcze mniejsze­go jak "Wujaszek Wania"; czy tego z jednoaktówek, czy tego z opowia­dań. W tym momencie, mimo że ni­gdy nie robiłem ani "Wiśniowego sadu", ani "Trzech sióstr" - choć oczywiście do tych tekstów wracam - wiem jedno, że Czechow w pew­nym sensie niczym nie różni się w całej swojej twórczości. Tzn. daje skrótowe sytuacje: komediowe, gro­teskowe, tragifarsowe, a wewnętrz­nie - jakby kilkupiętrową postać ludz­ką, przez co daje teatrowi możliwość świetnego materiału scenicznego. Tarnowskiego Teatru pewnie "nie stać" na sięgnięcie po wieloobsadowego Czechowa? - Tak, bo blokuje nas ekonomia. Al

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ludzie, erotyka, godność, ikona

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 4

Autor:

rozmawiał Tomasz Cyz

Data:

23.01.2002

Realizacje repertuarowe