Lipcowy, wakacyjny Gdańsk. W deszczu i chłodzie tegorocznego lata po starych uliczkach snują się tłumy sfrustrowanych urlopowiczów, gromady dzieci, różnojęzyczne wycieczki. Czarna Sala Teatru Wybrzeże powoli zapełnia się. Gong. Rozpoczyna się przedstawienie. Wchodzą aktorzy i zajmują miejsca w kręgu między publicznością. Zabiera głos Prowadzący. "Szanowni państwo! Wysoki sądzie! Tak jest, dzisiejszego wieczoru stanowią państwo ławę przysięgłych. Witam państwa serdecznie, również w imieniu oskarżonych. Morituri vos salutant - witają was ci, którzy mają umrzeć. Sprawa jest wprawdzie przedawniona, wyroki zapadły i zostały wykonane - a ściślej, wykonali je sami podsądni. Ponieważ skazano ich bez prawa do obrony, odwołują się dziś do sądu potomnych." Przed nami filozof Seneka, wychowawca i wieloletni doradca cesarza Nerona, pisarz Petroniusz, towarzysz zabaw cesarza, i polityczny przeciwnik Nerona, senator Trazea. Oglądamy Ludzi cesarza. Se
Tytuł oryginalny
Ludzie cesarza w deszczu
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 11