Logo
5.03.1967 Wersja do druku

Lucyndo, Lucyndo

Tu leży Bielawski, szanujcie tę ciszę, Bo jak się obudzi, komedię napisze. Takim, położonym za życia, nagrobkiem uczcił kolegę pisarza niewyparzony Kajetan Węgierski. Czytam w "Wielkiej encyklopedii powszechnej" że Józef Bielawski (1729-1809) "był przedmiotem drwin w literackim świecie Warszawy". Nie szkodzi- Mickiewicz też był przedmiotem drwin tego samego .świata. Dopiero kiedy wybrał emigrację... Ale czytam też że komedią Bielawskiego "Natręci" zainaugurowano scenę narodową w r. 1765. Nie byle co. Marian Hemar obudził Bielawskiego. A ponieważ* "Natręci" nie byli pomysłem oryginalnym, lecz przeróbką z Moliera, przerobił ich z kolei po swojemu, w 200 lat później. Niewiele chyba zostało z pierwotnego tekstu. I o to właśnie co zostało mam trochę pretensji do Hemara. O tę sarmacką rubaszność niektórych dowcipów; o ten rechot na widowni w "Ognisku". Rozumiem satyryka i humorystę Hemara, że nie mógł się oprzeć sarmatyzmowi. Ale nie r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lucyndo, Lucyndo

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości nr 1092

Autor:

Maciej Cybulski

Data:

05.03.1967

Realizacje repertuarowe