- Ambicją twórczego, otwartego i żywego teatru powinno być uczestniczenie w ogólnopolskim życiu teatralnym. Nieobecność w nim postrzegałabym jako klęskę artystyczną i podważenie istoty twórczości - mówi Lucyna Kozień, dyrektor Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej. Kolejna rozmowa Agnieszki Michalak w cyklu "Rozmowy z dyrektorami na 250-lecie teatru publicznego w Polsce" na stronie 250teatr.pl.
Polityka programowa i zarządzanie Jak definiuje Pani profil swojego teatru? - Banialuka to teatr tworzący przedstawienia dla dzieci i dorosłych, szukający dialogu z publicznością, poruszający istotne dla współczesnego widza problemy, odwołujący się do środków właściwych teatrowi lalek, z wyraźnym akcentowaniem plastycznej, wizualnej formy przedstawień. Jak scharakteryzowałaby Pani program swojego teatru? - Sprecyzowana linia repertuarowa oparta na literaturze mającej ambicje rozbudzać intelektualnie i emocjonalnie widzów; tworzenie teatru otwartego na szeroką publiczność - tak dziecięcą, młodzieżową, jak i dorosłą; realizowanie idei teatru artystycznego, poszukującego nowych środków ekspresji w obrębie sztuki lalkarskiej; stawianie pytań, pobudzanie widza do refleksji, działanie na jego wrażliwość i emocje; szukanie języka komunikacji z widzem - adekwatnego do współczesnych czasów; teatr jako miejsce kreacji - równie ważny jes