Po długiej przerwie na scenę Teatru Muzycznego powraca w ten weekend "Zemsta nietoperza" [na zdjęciu] Johanna Straussa (syna). Ta niezwykle popularna operetka zostanie zaprezentowana po raz pierwszy w tym sezonie.
"Zemsta nietoperza" to przedsmak karnawału. Przypomnijmy, że głównym powodem całej intrygi, owej tytułowej zemsty, był kawał, jaki bohater operetki Eisenstein zrobił swojemu przyjacielowi Falkemu właśnie w karnawale. A w dodatku cały drugi akt spektaklu rozgrywa się na balu wydanym przez księcia Orlovsky'ego. Właśnie na owym balu rozbrzmiewają najpiękniejsze partie dzieła, z czardaszem Rozalindy i arią "ze śmiechem" Adeli na czele. Szczególna gratka czeka tych widzów, którzy wybiorą się na spektakl sobotni. Tego wieczoru bowiem w roli Rozalindy zobaczą i usłyszą Renatę Drozd, która na premierze była wręcz zjawiskowa, a która stosunkowo rzadko pojawia się na scenie. W niedzielę panią Renatę zmieni - również bardzo dobra w tej roli - Dorota Las-kowiecka. A obydwu solistkom będą partnerować: Tomasz Janczak (Eisenstein), Andrzej Wiśniewski (debiut w roli Alfreda) oraz Andrzej Witlewski (w sobotę) i Marcin Żychowski (w niedzielę) jako F