Jak co roku Teatr im. Andersena przyznał swoje wyróżnienia - Zapałki Andersena. Nagrodę otrzymały osoby najbardziej zaangażowane w pomoc przy działalności teatru w minionym roku.
- Zapałki to symboliczne podziękowaniem za zwykłą sympatię oraz wsparcie w realizowaniu naszej misji - mówił Arkadiusz Klucznik, dyrektor teatru im. Andersena. Nie ma tu żadnych formalnych zasad przyznawania nagród ani jury, które o tym decyduje. Robią to więc sami pracownicy teatru. W poprzednich latach laureatami "Zapałek" zostali m. in. hotel Locomotiva, Bank PKO PB oraz Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. W tym roku wyróżnienia powędrowały do Ewy Dados, dziennikarki Polskiego Radia Lublin oraz Kacpra Sulowskiego, krytyka teatralnego oraz dziennikarza "Gazety Wyborczej". Otrzymali je m. in. za aktywną współpracę i przyjaźń z "Andersenem" oraz zaangażowanie przy promocji wartości kulturalnych i humanistycznych. W tym roku po raz pierwszy przyznano też antyzapałkę, którą otrzymał Wydział Kultury Urzędu Miasta Lublin, reprezentowany przez Michała Karapudę. Pracownicy teatru zarzucają mu m. in. bierność oraz brak pomocy przy rozwiązaniu tru