Przed nami trzeci odcinek teatralnego serialu o misiu Tymoteuszu. Poznaliśmy już jego przygody z podrzuconym kukułczym jajem w spektaklu "Tymoteusz wśród ptaków" i chęć posiadania psa w "Tymoteuszu i Psiuńcio".
Tym razem czas na "Tymoteusza i łobuziaki"- przedstawienie, jak dwa poprzednie, również w reżyserii Arkadiusza Klucznika. Historie Jana Wilkowskiego dzięki swej prostocie i ciepłu przekazu cieszą się niesłabnącą popularnością wśród najmłodszej publiczności. W trzeciej, wakacyjnej, części opowieści o niesfornym i żądnym przygód Tymku i jego mądrym tacie, rodzina spędza czas na biwaku w lesie. W historii nie brakuje też ciągle głodnego Psiuńcia, który pożera wszystkie świeżo złowione ryby, psując kulinarne plany misiów i myszkuje po polu namiotowym irytując innych wczasowiczów. Rozbijaniu namiotu, rozpakowywaniu pełnego zabawek plecaka przyglądają się ukryte w gąszczu misiaki. Misiaki to łobuziaki - dokuczają Tymkowi, planują kradzież jego pięknych zabawek i nie pozwalają misiowi na wejście w szeregi ich wojska. Wreszcie wybucha sowita awanturaktóra nie zostawi na miśkach suchej nitki. Ale zawsze można wysuszyć porcięta przy biwako