Znane są już wyniki kontroli przeprowadzonej w Teatrze Muzycznym.
Firmowanie prywatnych występów zarobkowych pracowników szyldem Teatru Muzycznego. Nieprecyzyjne zapisy umów o dzieło, które pozwoliły dyrektorowi Jackowi Bonieckiemu na pobranie z kasy teatru ponad 200 tys. złotych w okresie od września 2005 do grudnia 2006 roku. Brak podpisu dyrektora na listach obecności z 16 miesięcy. 600 tys. zł wydanych na angażowanie muzyków i solistów zewnętrznych zamiast korzystania z etatowych. To tylko niektóre z ustaleń kontroli w Teatrze Muzycznym. 9 maja jej wyniki otrzymali członkowie zarządu województwa. - Nie zdążyłem się jeszcze z nimi zapoznać. Protokół liczy ponad 200 stron. Z pobieżnej analizy wynika, że teatr wymaga gruntownej naprawy. Nad tym będziemy debatować na zarządzie w przyszłym tygodniu - poinformował Jarosław Zdrojkowski, marszałek województwa. Czy polecą głowy szefów Teatru Muzycznego? - To już będzie zależało od wicemarszałka Andrzeja Olborskiego, którego zarząd zobowiązał do przeds