Zapowiada się przełom w finansowaniu kultury oraz dostępie ludzi z pomysłami i projektami do miejskich funduszy na ten cel. Rozmowa z Włodzimierzem Wysockim, zastępcą prezydenta Lublina.
Grzegorz Józefczuk: Czy to prawda, że miejskie wydatki na kulturę, a w roku ubiegłym było to ok. 1,2 proc. budżetu, czyli ponad dwa razy mniej niż w Kielcach czy Wrocławiu, mają w przyszłym roku radykalnie wzrosnąć? Włodzimierz Wysocki, zastępca prezydenta Lublina: W tej chwili nie ma jeszcze projektu budżetu, na razie wydział kultury i miejskie instytucje kultury składają propozycje budżetowe. Moje założenie jest takie, żeby procentowy udział wydatków na kulturę w budżecie miasta wzrósł w przyszłym roku co najmniej dwukrotnie. Już w roku bieżącym, po korekcie budżetu zwiększyły się one do 1,85 proc. Na ile jest to realne? Instytucje i twórcy już wcześniej składali takie wnioski, ale wydatki raczej przycinano niż zwiększano. - Trzeba starać się odstępować od praktyki, że żąda się bardzo wiele, a wynika z tego nie wiadomo co. Zwiększenie budżetu na kulturę jest całkowicie realne. Ostatnie miesiące wykazały olbrzymie zapotrzebowanie