31 maja Teatr Syrena zaprezentuje spektakl "Nasze żony" Erica Assousa w reż. Wojciecha Pszoniaka.
Trzej przyjaciele jak zwykle mają się spotkać, by pograć w karty. Tego wieczoru jednak wszystko potoczy się inaczej. A zaczyna się od tego, że jeden z mężczyzn się spóźnia. Trzęsienie ziemi nastąpi, gdy wreszcie się zjawi, a przede wszystkim zdradzi, co jest powodem spóźnienia. Przyjaciele już nie siądą do kart, za to rozpoczną emocjonującą rozgrywkę o własne życie. Jakie ono było, jakie jest, jakie są postawy i wzajemne relacje przyjaciół? No i jeszcze jeden ważny temat do rozmowy, nie dający spokoju: tytułowe kobiety. Bo choć żadna z nich się nie pojawi, to przecież będą bardzo mocno obecne podczas spotkania trójki facetów. Sztuka francuskiego dramatopisarza zawiera w sobie sensacyjną intrygę, jest niepozbawiona humoru, ale też można w niej odkryć głębsze znaczenie i pomyśleć po zakończeniu: jak to z nami, mężami i żonami, jest? Jeśli Nasze żony ogląda się z zainteresowaniem, to jest w tym również zasługa aktorów: Wojciec