Czy biskup może udzielić ślubu dziewicy i oblubieńcowi, którego nie widać? Czy ksiądz może leczyć gejów metodą misiaczków? Czy wolno odciąć niepełnosprawnym Internet, bo oglądają filmy porno i patrzą na siostry pożądliwie?
W piątek w Teatrze Osterwy prapremiera sztuki "Diabeł i tabliczka czekolady" w reżyserii Kuby Kowalskiego. To sceniczna wersja głośnej książki Pawła Piotra Reszki pod tym samym tytułem. Autor, specjalista od reportażu społecznego lubelskiej "Gazecie Wyborczej", otrzymał za książkę nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki. Dla kontrowersyjnych tekstów o losach bohaterów wypchniętych na margines i stworzenia silnej wspólnoty aktorów z widzem - zobaczymy spektakl siedząc na scenie. - Nie ma tradycyjnego podziału na scenę i widownię, nie ma nawet podziału na scenografię, scenę i widownię. Jest taki pomysł, żeby była to powieść o wspólnocie. I też pytanie o to, na ile jesteśmy w stanie być wspólnotą tutaj. Na ile jesteśmy w stanie być otwarci, empatyczni, przez półtorej godziny być razem i współodczuwać - mówi Kuba Kowalski, reżyser przedstawienia. Nowa przestrzeń to mniejsza ilość miejsc. Zamiast 317 - w jes