Na Międzynarodowym Maat Festiwalu wystąpią ci artyści, którzy zaryzykowali i zaczęli szukać własnego języka wypowiedzi. Impreza zaczęła się wczoraj i jest dedykowana niedawno zmarłemu Kazuo Ohno, wybitnemu japońskiemu tancerzowi, mistrzowi butoh.
"Najlepszą rzeczą, jaką ktoś mógłby mi powiedzieć, jest to, że płakał na moim przedstawieniu. Nieważne, czy rozumie, co robię; zresztą może lepiej, jeśli nie rozumie i po prostu reaguje na mój taniec" - uważał Kazuo Ohno i tym samym zdefiniował istotę butoh. Ten stosunkowo nowy taniec, pozbawiony reguł, płynący z wnętrza tancerza, nie jest łatwy w odbiorze dla publiczności przyzwyczajonej do frunących po parkiecie par w galowych strojach. Nie ma jednak sobie równych, jeśli chodzi o ekspresję. Łatwo absorbuje różne wpływy, choć pochodzi z dalekiej Japonii. - Transkulturowość to niesłychanie istotna cecha butoh. Elementy różnych kultur swobodnie się w nim przenikają. Na przykład ja, jako Europejka, swobodnie się w nim odnajduję - mówiła w wywiadzie dla KL Sylwia Hanff, tancerka, instruktorka technik pracy z ciałem. "Przestrzeń ciała" to hasło dla tegorocznej, drugiej edycji wydarzenia, które konfrontuje różne poszukiwania w za