- To ciekawe, nowe, świeże spojrzenie na problemy, które wiążą się z eksploatacją tego zabytkowego gmachu, po zakończeniu praca przy renowacji obiektu - podkreślała Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. Chodzi o wizje przyszłości Teatru Starego zaprezentowaną przez młodych architektów z Czech i Węgier.
W środę przedstawili oni efekty dziesięciodniowych warsztatów poświęconych konserwacji i rewitalizacji historycznych budynków teatralnych. Uczestniczyło w nich ośmiu studentów z Budapesztu, Pragi i Liberca. - To interesujący i wyjątkowo piękny obiekt. Jednocześnie bardzo trudny dla wykreowania koncepcji jego zagospodarowania m.in. ze względu na ograniczoną powierzchnię. Budynek jest po prostu mały, nie ma w nim miejsca na umieszczenie wyposażenia technicznego, które musiałby pojawić we współczesnym teatrze - wyjaśniała Csilla Zsarko z Budapesztu. "Węgierska" propozycja zakładała uzupełnienie gmachu teatru o nowe funkcje. - Zostałaby scena, ale byłaby przeznaczona na kameralne przedstawienia i koncerty muzycznych. Na parterze powstałaby minirestauracja, widzowie oglądaliby przestawienia siedząc przy stolikach a nie na widowni. To dałoby możliwość zarabiania dodatkowych pieniędzy na utrzymanie gmachu, bo ze sprzedaży samych biletów teatr