W lubelskim Areszcie Śledczym powstał teatr "Pod celą", który zamierza wystąpić na zbliżającym się XII Międzynarodowym Festiwalu "Konfrontacje Teatralne". Dziś o godz. 15 w Sali Klubowej Centrum Kultury przy ul. Peowiaków 12 odbędzie się debata "Teatr Pod celą - za czy przeciw?".
Osadzeni przygotowują sztukę "Lizystrata" [na zdjęciu] Arystofanesa w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego, twórcy słynnego spektaklu "Kamienie w kieszeniach". On jest pomysłodawcą i założycielem teatru za kratkami. W lipcu Kurier drukował reportaż z prób nad "Lizystratą". W tym projekcie, realizowanym wspólnie przez Areszt Śledczy i festiwal, wszystko jest nowatorskie: wykorzystanie arteterapii do pracy resocjalizacyjnej ze skazanymi i premiera spektaklu w areszcie. Na scenie spotykają się osadzeni obu płci z funkcjonariuszami aresztu. Nigdy jeszcze tego typu działania nie były dostępne międzynarodowej publiczności, obecnej na Konfrontacjach. Przedsięwzięcie budzi jednak liczne kontrowersje. Padają pytania, dotyczące tego, czym powinni się zajmować osadzeni, odbywający karę na terenie lubelskiego aresztu. Dlaczego zamiast ciężkiej pracy oferowany jest im kontakt z teatrem? Umilanie czasu czy resocjalizacja? Teatr czy autostrady? Na tego typ