"Żądamy utrzymania wysokiego poziomu artystycznego", "Teatr musi grać" - takie transparenty pojawiły się wczoraj na budynku Teatru Muzycznego w Lublinie.
Inicjatorem protestu w placówce jest Związek Zawodowy Pracowników Kultury. - W czwartek zarząd związku podjął uchwałę o wejściu w spór zbiorowy z pracodawcą i rozpoczęciu akcji protestacyjnej - poinformowała przewodnicząca związku Krystyna Nowacka. Oflagowanie Teatru Muzycznego to kolejna odsłona konfliktu, jakiego od pół roku nie mogą rozwiązać władze województwa. Zaczęło się od styczniowej kontroli w teatrze, która wykazała sporo nieprawidłowości, m.in. błędy w prowadzeniu dokumentacji, zatrudnianiu artystów i nieprecyzyjne umowy, na podstawie których dyrektor artystyczny teatru Jacek Boniecki pobierał z kasy teatru dodatkowe pieniądze. Kilka tygodni temu zarząd rozpoczął procedurę zwolnienia Bonieckiego - zwrócił się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o opinię na temat jego odwołania. W tym tygodniu to samo spotkało dyrektora naczelnego Leszka Hadriana. Obecnie pełniącym obowiązki dyrektora został Krzysztof Kutarski.